Info
Ten blog rowerowy prowadzi mucios z miasteczka Dzierżoniów. Mam przejechane 22254.40 kilometrów w tym 4160.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.47 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Marzec1 - 0
- 2017, Październik8 - 0
- 2017, Lipiec3 - 0
- 2017, Czerwiec7 - 0
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień5 - 0
- 2017, Marzec2 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad2 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 0
- 2016, Sierpień6 - 0
- 2016, Lipiec14 - 0
- 2016, Czerwiec14 - 0
- 2016, Maj10 - 0
- 2016, Kwiecień10 - 0
- 2016, Marzec9 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Maj5 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec7 - 0
- 2014, Czerwiec6 - 0
- 2014, Maj6 - 0
- 2014, Kwiecień11 - 0
- 2014, Marzec11 - 0
- 2014, Luty6 - 0
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień3 - 0
- 2013, Październik3 - 0
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień7 - 1
- 2013, Lipiec12 - 0
- 2013, Czerwiec13 - 0
- 2013, Maj9 - 0
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2013, Marzec4 - 1
- 2012, Listopad2 - 3
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 0
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec12 - 0
- 2012, Czerwiec6 - 2
- 2012, Maj17 - 4
- 2012, Kwiecień9 - 2
- 2012, Marzec12 - 3
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń3 - 1
- 2011, Grudzień2 - 0
- 2011, Listopad2 - 1
- 2011, Październik11 - 0
- 2011, Wrzesień12 - 1
- 2011, Sierpień11 - 0
- 2011, Lipiec7 - 1
- 2011, Czerwiec8 - 2
- 2011, Maj13 - 3
- 2011, Kwiecień10 - 2
- 2011, Marzec6 - 1
- 2011, Luty5 - 2
- 2011, Styczeń9 - 0
- 2010, Listopad1 - 0
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień2 - 0
- 2010, Sierpień1 - 0
- 2010, Lipiec6 - 1
- 2010, Czerwiec17 - 1
- 2010, Maj9 - 1
- 2010, Kwiecień13 - 0
- 2010, Marzec9 - 1
- 2010, Luty2 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień6 - 5
- 2009, Listopad5 - 3
- 2009, Październik7 - 12
- 2009, Wrzesień9 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2011
Dystans całkowity: | 85.00 km (w terenie 73.00 km; 85.88%) |
Czas w ruchu: | 05:21 |
Średnia prędkość: | 15.89 km/h |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 42.50 km i 2h 40m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
37.00 km
35.00 km teren
02:16 h
16.32 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Nové Město pod Smrkem- owianii zajebistością :)
Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 1
Dzisiejszego ranka wyruszyliśmy po wcześniejszym ustaleniu do Novego Mesta pod Smrkiem. Nie będe się tutaj za duzo rozpisywał bo nie ma po prostu po co. Wystarczy spojrzeć na tytuł wpisu :P Było MEGA !! świetne trasy, świetne "singeltreki" pozwoliły czerpać z dzisiejszej jazdy bardzo dużo radości. Świetne oznaczenie, drewniane kładki itp. Tego nam było dzisiaj trzeba. Jeszcze tam wrócimy :) Kategoria Trasy górskie, Treningi, Wycieczkowo
Dane wyjazdu:
48.00 km
38.00 km teren
03:05 h
15.57 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Strefa MTB-Głuszyca,Andrzejówka
Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 0
W piątkowy wieczór Infer wspomniał, że jutro byśmy pojechali na rower. Ja stwierdziłem, że jestem za, ale... na wspomnieniach sie skończyło i nic nie było wiadomo co i jak. Mowie ok pewnie około południa sie ugadamy i gdzieś sie wybierzemy. W sobotni poranek mój sen przerywa wibracja telefonu :D patrze ooo Inferek dzwoni i mowi ze jedziemy do Głuszycy z Tomkiem o 10.00. Ja mowie eee no spoko postaram sie wyrobic ;P. Z Bielawy autkiem do Głuszycy by wyruszyć na szalaki strefy mtb. Zaplanowana przez Tomka trasa przebiegała pomyślnie lecz nie obyło się bez pomyłek ;P Pewną część trasy, którą przejechaliśmy miałem okazje podziwiać zimą biegając na nartach. Zdobyta Przełęcz Waligóra, ruiny Zamku Rogowiec dało dużo uśmiechu na twarzy... eee lecz nie do końca. Zjeżdżając z ruin owego zamku typowym odcinkiem XC przechyliłem się na skale i niestety mojej nowej ramie zrobiłem niezłą bube :/ Porządne wgniecenie, które nadawało by sie do blacharza ;p, niestety na tym nie koniec, również moja przednia tarcza doznała poważnej kontuzji, po której raczej na pewno nadaje się ona do śmieci. Ehh same straty po tym wyjeździe ;( Na koniec naszej jazdy piękny, trudny technicznie czterokilometrowy singiel, który niestety musiałem jechać nieco ostrożniej ze względu na jeden hamulec, a szkoda. Wyjazd ten zaliczam do bardzo udanych i mam nadzieje, że to nie koniec w tym roku ;) Kategoria Trasy górskie, Treningi, Wycieczkowo